Co łączy lubuskie winnice i hutę na dolnym śląsku? Piękne imię – Julia. W lubuskim jest Winnica Julia w Piechowicach położonych między turystycznymi miejscowościami Karpaczem i Szklarską Porębą jest Huta Szkła Kryształowego JULIA
Oba miejsca atrakcyjne dla gości, każde na swój sposób, poza romantycznym imieniem może je też połączyć wino w szklanej karafce… Wina z województwa lubuskiego zasługują na najlepsze karafki z Huty Julia. Może kiedyś ten mariaż się uda.
Tymczasem mieszkańcy lubuskiego w trakcie pobytu w Karkonoszach mogą odwiedzić Hutę Szkła Julia. Jest ona w pobliżu Szklarskiej Poręby. Zwiedzanie huty można np. połączyć ze wspinaczką na Zamek Chojnik. Potraktować jako bardziej luźny i nie wymagający wysiłku punkt wycieczki po zejściu z Chojnika.
Huta jest udostępniona dla odwiedzających. Praktycznie co godzinę rusza grupa zwiedzających pod opieką przewodnika.
Ciekawe informacje przewodnika o używanych narzędziach i ich pochodzeniu.

Start zwiedzania już na dworze.

Ciekawe informacje przewodnika o używanych narzędziach i ich pochodzeniu.
Zwiedzanie zaczyna się już na podwórku przed wejściem na tereny produkcyjne huty.
Wewnątrz budynku nie znajdziemy muzeum. To prawdziwa czynna huta w której wraz z przewodnikiem odwiedzający mają okazję poznać cały proces produkcyjny. Od składników z których jest wytapiane szkło, przez płynną surówkę świecącą na żółto-pomarańczowo niczym roztopiona lawa, aż do polerowania, szlifowania i ozdabiania naczyń kończąc w dziale kontroli jakości.
Patrząc na pracą hutników szkła miałem wrażenie że jest to bardzo specyficzna dziedzina łącząca w sobie rzemiosło wymagające precyzji i doświadczenia, sztukę zdobienia szkła będącą swego rodzaju kreacją artystyczną i ciężkie hutnictwo z jego wszelkimi wadami, jak praca przy wysokich temperaturach (surówka szklana w piecach ma temperaturę około 1200 ‚C!) i związane z nią zagrożenia.

Praca w której nie da się zmarznąć…

Szlifowanie i polerowanie to część procesu.
Pani Ania, przewodniczka z którą zwiedzaliśmy teren zakładu, opowiadała nam ciekawie i w zrozumiały sposób o całym procesie produkcji wyrobów w hucie Julia. Do tego była prawdziwym hutniczym iluzjonistą który potrafił wydobywać z znienacka mikrofony ukryte w przeróżnych miejscach i urządzeniach na terenie huty. Mikrofony które w niektórych miejscach były niezbędne z powodu chwilami dość głośnego hałasu.
Czas zwiedzania to około 40-50 minut. Na koniec można kupić sobie w sklepie zakładowym pamiątkę na drogę do domu. Delikatny i kruchy, szklany drobiazg.

Ewolucja naczynia od prostego kształtu do kolorowego szklanego, kryształu.
Warto też przed wizytą w „JULII” sprawdzić aktualności na stronie huty, ponieważ czasami organizują różnego rodzaju ciekawe warsztaty dla dzieci. Ewentualnie warsztaty są także możliwe do wcześniejszego zamówienia w przypadku większych grup zorganizowanych.
Polecam zarówno dla dorosłych jak i dzieci, jednak w przypadku maluchów do 5-6 lat atrakcja może wzbudzić średnie zainteresowanie.
Powiązane linki i wpisy:
- Lubuski Kingsajz czyli Park Krasnala opis ciekawego miejsca znajdującego się w Nowej Soli. Idealne na rodzinny postój w podróży z północy na południe zachodniej Polski.
- Strona Huty Szkła Kryształowego JULIA – bezpośredni link do strony z godzinami zwiedzania i cenami biletów.