Chiny – gotówka, karta czy bankomat.

Chiny – gotówka, karta czy bankomat. Czyli jak ogarnąć finanse w Kraju Środka.

Jedziesz do Chin i masz dylemat. Skąd wziąć Yuany?
W polskim kantorze raczej ich nie znajdziesz. Nawet w Warszawie może to być trudne, a co dopiero w Poznaniu, Koszalinie czy Gorzowie Wielkopolskim.
Co zrobić? Za co kupić sobie na miejscu „miskę ryżu” na obiad czy pamiątkowy magnes na lodówkę? Opcji jest co najmniej kilka.
Pierwsza i najprostsza – kupić Euro lub Dolary i wymienić je już na miejscu. Praktycznie w całych Chinach nie ma z tym problemu.
Wymienisz te waluty w kantorach obecnych praktycznie na każdym lotnisku w Chinach, przynajmniej na tych, na których ja byłem.

Chińska waluta ma kilka używanych nazw i oznaczeń, więc warto je zapamiętać żeby nie być zdezorientowanym.Yuan i Renminbi to wciąż ta sam waluta :) W bankach i kantorach można spotkać skrótowa nazwę tej waluty w dwóch wersjach CNY (skrót od ang. Chinese yuan) lub RMB.

Potem już w mieście masz do dyspozycji banki. Tam też wymienisz walutę, choć… nie jest już to tak łatwe. Dlaczego? Kolejki, czasem trzeba się naczekać, do tego dochodzi bariera językowa.
Nie w każdym oddziale banku znajdziesz komunikatywną osobę, która sprawnie cię obsłuży po angielsku, zaś wyjaśnienie na migi, co chcemy zrobić, może nie być zbyt łatwe.
Jednak banki realizują taką usługę, oczywiście pobierając sobie za to drobną opłatę, więc nie licz na to, że kurs wymiany będzie dokładnie taki, jak oficjalnie podany/sprawdzony w Internecie.
Kolejnym punktem, w którym można zrealizować taką usługę, są hotele. W większości hoteli, w których byłem czy to w Szanghaju, czy w mniejszych miejscowościach, można było wymienić waluty (przynajmniej te najpopularniejsze).
Zazwyczaj jednak nie trwa to 1-5 minut lecz od 10 do 30 w zależności od umiejętności językowych obsługi hotelu oraz doświadczenia, jakie ma ze swoją procedurą wymiany walut.
Zazwyczaj też kurs hotelowy odbiega od oficjalnego, jednak nie jest to jakaś wielka różnica w stosunku do wymiany w banku.


Trzecią opcją pozostaje „ulica”.
W większości chińskich „pchlich targów” czy targowisk z mniej lub bardziej oryginalnymi towarami markowymi można znaleźć Chińczyka snującego się po korytarzu i mówiącego pół szeptem „change money, dollar, euro…„, chyba częściej można tylko spotkać tych mówiących „watches, bags, rolex...” ;)
Zazwyczaj jest to korzystniejsza oferta w porównaniu z wymianą w banku czy hotelu jednak… Jednak warto uważać, dokładnie liczyć pieniądze otrzymywane i się im przyjrzeć.
Chiny są bardzo bezpiecznym krajem. W środku nocy bez żadnych wątpliwości o swoje bezpieczeństwo mogę się tam włóczyć po ulicach. Nigdy nie spotkałem się z agresją ani nie słyszałem o napadach. Podobno jakieś się zdarzają, jednak to tak sporadyczne incydenty, że są tylko… incydentami. Natomiast oszustwa i wyłudzenia to już inna historia.
Do tego trzeba pamiętać, że usługa potocznie zwanych koników, nie jest legalna w Chinach, więc robimy to w tzw. szarej strefie. Jeśli coś z wymianą byłoby nie tak, nie wiadomo czy ktokolwiek uwzględniłby nasze skargi.

Karty – Tu powiem krótko. Zarówno Visa jak i Master Card działają. Generalnie nie spotkałem się mimo korzystania z kart z co najmniej 3 banków z problemem przy wypłaceniu gotówki z bankomatu w Chinach, ani w przypadku płatności kartą w sklepie.

Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że wypłata gotówki z bankomatu w Chinach raczej wiąże się z tym, że bank pobierze prowizję od wypłaty z obcego bankomatu. Chyba że masz jeden z tych nielicznych banków, które oferują darmowe bankomaty „na całym świecie”.
Na co warto uważać przy użyciu karty? W bankomacie zwróć uwagę na to, czy po wypłacie gotówki odebrałeś swoją kartę… Czemu?
W chińskich bankomatach jest odwrotna sekwencja odbioru karty i gotówki. U nas nie spotkałem się z inną jak karta -> gotówka u nich jest na odwrót. Można w pośpiechu zabrać gotówkę i zostawić kartę w maszynie.
Przy płatności w sklepie lub (szczególnie) w restauracji trzeba starać się nie stracić karty z widoku. Dla bezpieczeństwa środków na własnym koncie lepiej widzieć, co i kto robi z naszą kartą bankomatową.

Generalnie wymiana walut czy korzystanie z kart nie jest jakimś znaczącym problemem w Chinach, większym jest powstrzymanie się przed nadmiernym wydawaniem oraz umiejętność targowania z Chińczykami.
Zostaje mi na koniec życzyć wszystkim, którzy się wybierają do tego pięknego kraju, udanych zakupów ;)

Powiązane wpisy i strony:

  • Herbatka po chińsku czyli kiedy uważać na zaproszenia – opis mojej „przygody” z jedną z popularniejszych form wyłudzenia na turystach w Szanghaju
  • Nauki czas – czyli kurs języka chińskiego od podstaw. Warto znać kilka liczebników i choć podstawowe zwroty w każdym kraju.
  • COINMIL.COM – jedna ze stron oferujących przeliczniki, walut także RMB, według w miarę aktualnego kursu.
  • Strona TRANSAZJA – Jest tam kolejny przelicznik walut, plus przydatna „ściąga” do portfela. Dodatkowo mnóstwo porad związanych z podróżami po Azji,

2 komentarze do “Chiny – gotówka, karta czy bankomat.

  1. poznanianka

    Akurat w Poznaniu jest kilka kantorów, w których można kupić yuany w całkiem dobrej cenie. :)

    Odpowiedz
  2. Dominka S

    Jestem w Chinach już dwa tygodnie itylko w jednym hostelu udało mi się zapłacić kartą. W żadnym sklepie ani knajpie nie mona było zapłacić kartą nawet w Pekinie. Tylko Wechat pay którego nie da sie połączyć z zagraniczna karta na ten moment. W bankomatach karty działają. Wrzesień 2018

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.